18 czerwca, o godz. 17.00, w białostockim Ratuszu (Rynek Kościuszki 10) odbędzie wernisaż wystawy „Fortece na Bagnach. Najstarsze założenia obronne północnego Podlasia”.

Grodziska, pozostałości dawnych fortec górujących w krajobrazie pogranicza, od dawna rozpalały wyobraźnię badaczy i fascynatów przeszłości. O Wiźnie czy Tykocinie wspominał już Zygmunt Gloger, a wiele następnych pokoleń archeologów z każdym nowym sezonem badań ujawnia kolejne ich tajemnice. Dziś już na stałe wpisały się one w krajobraz kulturowy Podlasia, naszą powszechną świadomość i wyobrażenie okresu średniowiecza na pograniczu mazowiecko-rusko-jaćwieskim.

Wiele się jednak zmienia, a postęp technologiczny nieustannie zmusza nas do podejmowania nowych wyzwań i weryfikacji wykreowanego już obrazu przeszłości. Tak było i tym razem, gdy technologia pozwoliła ujrzeć to, co w zasadzie niewidoczne, ukryte w gęstych lasach i na bagnach.

Tam na badaczy czekały dawno zatarte ślady potężnych niegdyś fortyfikacji. Były one jednak ze wszech miar dziwne. Nie przypominały znanych dotychczas grodzisk czy szańców. Nie wspominali o nich średniowieczni kronikarze, brakuje ich też na starych mapach. Miejsca te były już opuszczone kilkanaście wieków wcześniej. Trwały zapomniane przez kolejne tysiąclecia.

– Dopiero teraz zaczęliśmy odkrywać ich tajemnice. Z każdym wbiciem łopaty wiemy coraz więcej. Padają następne pytania. Powoli odsłaniamy nową kartę prahistorii Podlasia, kartę zapisaną w ziemi niemal trzy tysiące lat temu, w epoce złocistego metalu – brązu – opisuje Muzeum Podlaskie w Białymstoku. – Jakie znaczenie miałaby jednak nasza praca, gdyby jej celem nie było podjęcie próby przedstawienia szerszej publiczności wizji ówczesnych zdarzeń – stworzenie swoistej opowieści o Fortecach na Bagnach i ludziach sprzed tysięcy lat.

Kuratorzy wystawy: Adam Wawrusiewicz, Aleksander Piasecki.

Ekspozycja prezentowana będzie do 19 września 2021 r.

Red. PS, fot. mat. pras.

Tagi: