Już od kilkunastu dni jesteśmy odizolowani w domach. Prawie nie wychodzimy i staramy się unikać kontaktu z innymi. Przychodzi jednak taka chwila, gdy każdy jest zmęczony, podupadamy na duchu, być może zaczynamy odczuwać lęk. Co wtedy robić? Poszukać pomocy – zadzwonić!

Przede wszystkim zawsze możemy na odległość skontaktować się z bliskimi. Oni też są w podobnej sytuacji, również odczuwają lęk przed chorobą i różnie znoszą skutki izolacji. Czasem chwila rozmowy wystarczy, aby obie strony poczuły się lepiej. Co jednak zrobić, gdy nie ma do kogo zadzwonić i z kim porozmawiać?

Musimy pamiętać – i jest to bardzo ważne, aby dać znać komuś, gdy psychicznie źle się czujemy i potrzebujemy rozmowy. Nie oczekujmy, że inni domyślą się, iż liczymy na wsparcie. Wiele osób naprawdę chce pomóc, jednak nie wiedzą komu i w jaki sposób. Sami musimy dać znać innym, że jest to nam potrzebne.

Mamy kilka możliwości, aby to zrobić.
Caritas Archidiecezji Białostockiej chce pomóc, udostępniając telefon zaufania dla seniorów. Codziennie między 9.00 a 14.00 można zadzwonić pod numer 601 477 818 i porozmawiać o wszelkich codziennych bolączkach. Jeśli potrzebujemy bardziej konkretnego wsparcia lub chcemy pomóc, warto telefonicznie skontaktować się ze swoim proboszczem, który współpracuje z Parafialnymi Zespołami Caritas. Mają one dużą wiedzę na temat potrzeb parafian i mogą skontaktować z wolontariuszami.

Caritas zachęca, aby przyłączyć się do akcji „Kromka chleba dla sąsiada”, która ma na celu objęcie pomocą żywnościową osób w podeszłym wieku, chorych i samotnych z najbliższego otoczenia. Ważne, aby do działalności charytatywnej zachęcać osoby młode, ponieważ w kołach Caritas zwykle pracuje wiele osób w starszym wieku. Caritas prowadzi też zbiórkę pieniędzy na odzież ochronną dla medyków. Więcej informacji można uzyskać np. stronie internetowej swojej parafii.

W ostatnich dniach ruszyło wiele akcji na zasadach wolontariatu. Radio Białystok podaje, że na stronie https://app.ihelpyou.app/home/map można się zarejestrować, aby otrzymać lub zaoferować pomoc. Bezpłatna aplikacja, która ma skojarzyć potrzebujących i wolontariuszy, została wymyślona przez programistów Marcina Grygierka i Jakuba Króla. Jeśli nie możemy wyjść z domu, bo jesteśmy osobą starszą i schorowaną lub objęła nas kwarantanna, poprośmy pomoc. Organizatorzy takich akcji apelują jednak, aby nie wykorzystywać wolontariuszy i nie wzywać ich w błahych sytuacjach. Musimy pamiętać, że wiele osób jest wyłączonych z życia społecznego przez kwarantannę, pomagających jest mało, oni także mogą zachorować, mają też swoje rodziny, o zdrowie których się boją.

Naprzeciw potrzebom osób starszych wyszły także ostatnio sieci handlowe, m.in. Biedronka. Proponuje ona seniorom, którzy muszą sami zrobić zakupy, aby przyszli w pierwszej godzinie otwarcia sklepów i będą wówczas wpuszczeni na początku. Seniorzy mają też być obsługiwani bez kolejki. Poza tym sklep chce zorganizować pomoc wolontariuszy w zrobieniu zakupów dla osób 65+. Można z tego skorzystać m.in. przez Biuro Obsługi Klienta.

Szukając wsparcia, nie zapominajmy o innych. Sami możemy bardzo wiele dać bliskim i zupełnie obcym ludziom. Nasz uśmiech i dobre słowo mają moc podtrzymania innych na duchu. A jeśli naprawdę potrzebujemy pomocy, nie wstydźmy się o nią prosić, szczególnie ludzi z najbliższego otoczenia, przecież każdy czasem może być w trudnej sytuacji. Ludzie potrzebują siebie nawzajem. Być może takie akcje jak: szycie maseczek dla lekarzy, Gastro Pomaga Białystok, czyli ciepły posiłek dla medyków lub Widzialna Ręka, czyli sąsiedzka pomoc, o których słyszymy na każdym kroku, uświadomią nam, co jest ważne i wzmocnią więzi międzyludzkie.

Red. PS / fot. pixabay.com