Nareszcie Planty doczekały się rewitalizacji. Rozpoczęły się prace polegające na usunięciu asfaltu  z  Alei Zakochanych, upiększeniu terenu wokół pomnika Danuty Siedzikówny „Inki” (na Skwerze im. Lecha i Marii  Kaczyńskich), wymianie oświetlenia. Wkrótce spacery po Białymstoku staną się jeszcze przyjemniejsze.

Do 24 lutego trwały krótkie konsultacje  wśród mieszkańców Białegostoku, którzy mogli wypowiedzieć się w sprawie projektu odnowienia parku, odpowiadając na pytania dotyczące np. potrzeby nasadzenia nowych roślin i usunięcia przerośniętych żywotników zachodnich, uzupełnienia terenu nowymi elementami małej architektury, i rodzaju imprez kulturalnych, które miałyby się odbywać w tym miejscu. Miejmy nadzieję, że zmiany będą przeprowadzone z głową i że atmosfera parku oraz jego walory przyrodnicze i historyczne zostaną podkreślone, a nie zaprzepaszczone.

Bogactwo cennych drzew, takich jak: klony, graby, brzozy brodawkowate, dęby szypułkowe, lipy (niektóre pochodzą jeszcze z czasów Branickich) oraz krzewów, m.in. dzikich róż czy bzu czarnego oraz wielu roślin tworzących prawdziwe dywanowe kompozycje jest nie do przecenienia. Planty powstały w otoczeniu pałacu Branickich. Chyba każdy ma tu swoje ulubione miejsca.  Może to być główna aleja, ciągnąca się od ul. Mickiewicza do ronda przy ul. Skłodowskiej- Curie, nazywana Aleją Zakochanych, która łączy dwa parki: teren otaczający Teatr Dramatyczny (tzw. Park Stary im. Józefa Poniatowskiego) ze Zwierzyńcem  (Parkiem im. Konstytucji 3 Maja). Dziś główną ozdobą alei jest fontanna, która w letnie wieczory oferuje spacerowiczom wodny i świetlny spektakl.  Czy ktoś jeszcze  pamięta, że w latach pięćdziesiątych park nosił imię Przyjaźni Polsko- Radzieckiej i  był „ozdobiony” 12 metrowym pomnikiem Wdzięczności Armii Czerwonej?  Wczesnym rankiem 14 sierpnia 1990 r. zdemontowano go i przeniesiono na cmentarz żołnierzy radzieckich przy ul. Ciołkowskiego. Pomnik autorstwa Jana Ślusarczyka stał niedaleko fontanny, aby lustro wody zwiększało monumentalny efekt. W latach 50. z tego miejsca wyruszały pochody pierwszomajowe.  Dziś odbywają się tu koncerty, młodzież uprawia sport, odpoczywają całe rodziny.

We wschodniej części parku, nad stawem, na tle ogrodu różanego,  stoi jedna z najbardziej znanych białostockich rzeźb parkowych- „Praczki” Stanisława Horno-Popławskiego. Znajduje się na Plantach od 1946 r., chociaż wielokrotnie oddawano ją do naprawy, bo była dewastowana przez wandali.  W Białymstoku, w kościele Św. Rocha, można obejrzeć trzy inne rzeźby tego autora. Jedna z nich to postać Chrystusa w ołtarzu głównym.

Na początku Bulwarów  im. Mariana Zyndrama- Kościałkowskiego,  równoległych do ul. Akademickiej, znajduje się betonowa rzeźba Psa Kawelina autorstwa Małgorzaty Niedzielko. Jest to replika zaginionego  w 1944 r. przedwojennego dzieła Piotra i Józefa Sawickich. Dziś wita wchodzących do parku spacerowiczów i jest jednym z najczęściej fotografowanych miejsc.

Białostockie Planty o zmierzchu są miejscem naprawdę  magicznym. Wiosną i latem w alejkach słychać ciche szepty zakochanych. Jesienią, gdy złote liście szurają pod nogami, park zachęca do spacerów. To tu przywozimy naszych gości, aby im pokazać prawdziwy Białystok.  Dzieci nie wyobrażają sobie niedzielnego popołudnia bez lodów, gofrów i wizyty na placu zabaw.  Białostoczanie są dumni ze swojego parku, który w centrum miasta jest ostoją spokoju i zieleni, a w sezonie letnim miejscem wielu imprez kulturalnych.

Cieszymy się więc z tego, że Planty rozkwitną.  Park w centrum Białegostoku jest dziedzictwem przyrodniczym i historycznym, ale może też być jeszcze piękniejszy i bardziej użyteczny. Wszystkim Seniorom życzymy miłych wiosennych spacerów!

Red. PS / fot. pixabay.com