Czy po przebytej infekcji warto zaszczepić się przeciw grypie? To pytanie, z którym pacjenci często zwracają się do swoich lekarzy rodzinnych. Wiele osób uważa, że skoro niedawno przeszły chorobę związaną z kaszlem, katarem i gorączką, to szczepienie przeciwko grypie jest niepotrzebne. „Swoje” przecież odchorowały w tym sezonie…

– Rzeczywiście, sporo pacjentów w ten sposób argumentuje swój brak zainteresowania sezonową szczepionką – przyznaje lekarka rodzinna Porozumienia Zielonogórskiego Małgorzata Stokowska- Wojda. – Jest to błędne myślenie, ponieważ istnieją setki wirusów, wywołujących podobne objawy do grypy. Kaszel, ból gardła, katar, podwyższona temperatura ciała, dreszcze, bóle mięśni i stawów – to wszystko może, ale nie musi świadczyć o grypie. Zdecydowana większość infekcji, z jakimi mamy do czynienia szczególnie w okresie jesienno-zimowym, nie oznacza zakażenia wirusem grypy, ale którymś z wielu, wielu innych. Zatem zaszczepienie przeciwko grypie po takiej infekcji nadal jest wskazane.

Lekarka podkreśla jednocześnie, że tzw. przeziębienia, choć najczęściej przebiegają w łagodniejszy sposób od grypy, także nie powinny być lekceważone. Czasami i w takich przypadkach dochodzi do powikłań bakteryjnych, które są już groźniejsze w skutkach. Dlatego także podczas pozornie niewinnej choroby, należy się oszczędzać i więcej odpoczywać, a jeśli objawy nie ustąpią w ciągu kilku dni – zgłosić się do lekarza.

Źródło: federacjapz.pl/ fot.pixabay.com