Rehabilitacja lecznicza prowadzona przez ZUS, skierowana jest do osób, które są zagrożone utratą zdolności do pracy lub są już niezdolne do pracy. Pobyt w placówce leczniczej daje im jednak szansę na powrót na rynek zawodowy. Takie działania w ramach prewencji rentowej zdobywają coraz większą popularność. Tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2019 r. w województwie podlaskim lekarze wydali prawie 2,7 tys. orzeczeń.

Jak wynika ze statystyk w 2015 roku, skierowanie na rehabilitację w naszym regionie otrzymało 3,5 tys. osób, zaś w 2018 r. już 4,5. To o tysiąc osób więcej. Chęć poprawienia swojego stanu zdrowia podczas pobytu w sanatorium z roku na rok staje się coraz bardziej pożądaną formą. Renta z tytułu niezdolności do pracy to ostateczność. Jeżeli dolegliwości możemy się pozbyć lub znacznie poprawić komfort życia w ciągu 24-dniowej rehabilitacji, warto o tym pomyśleć. Pamiętać jednak należy o tym, że nie do wszystkich ta forma rekonwalescencji jest kierowana – informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.

Musi przede wszystkim istnieć szansa, że rehabilitacja pozwoli odzyskać zdolność do pracy. Pozostałe warunki, jakie muszą być spełnione to: być ubezpieczonym w ZUS, pobierać zasiłek chorobowy lub świadczenie rehabilitacyjne, można również pobierać rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy.
Z rehabilitacji można również skorzystać, jeśli podczas kontroli zwolnienia lekarskiego, na którym obecnie przebywamy, lekarz orzecznik stwierdzi taką potrzebę lub staramy się o świadczenie rehabilitacyjne lub rentę z tytułu niezdolności do pracy.

Z rehabilitacji leczniczej można skorzystać w trybie stacjonarnym, czyli wyjeżdżając do jednego z prawie 100 ośrodków w całym kraju, z którymi ZUS ma zawarte umowy. Można również odbywać ją w trybie ambulatoryjnym, bez konieczności przebywania w danej placówce 24 godziny na dobę, w okolicy miejsca zamieszkania. Ta druga forma jest rzadziej stosowana i korzysta z niej zaledwie 10 proc. osób.

Skierowanie na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS trwa zwykle od 8 do 12 tygodni.

Źródło: mat. pras. ZUS / fot. pixabay.com