Już wiosną warto zadbać o lepszą kondycję. W dzisiejszej rozmowie zachęcamy panie i panów do aktywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. O nordic walkingu, popularnym marszu z kijkami, nasza redakcja rozmawia z Beatą Polecką, specjalistką w tej dziedzinie, fitoterapeutką, dietetyczką i instruktorką fitness.
Podlaski Senior: Czy nordic walking to dobry sport dla seniorów?
Beata Polecka: Zdecydowanie tak. To jedna z najlepszych postaci rekreacji, angażująca rozmaite partie ciała. Bardzo bezpieczna, dla wszystkich. Jest w stanie zadowolić każdego. Można powiedzieć, że to swoista królowa wśród najprostszych form aktywności.
Jakie są zalety tej formy rekreacji?
– Przede wszystkim w trakcie marszów wzrasta poziom wydolności naszego organizmu, następuje jego dotlenienie oraz produkcja dopaminy i serotoniny. Nordic Walking korzystnie wpływa na nasz układ krążenia, stabilizację systemu stawowego oraz wzrost ilości tkanki kostnej. Niewiele osób pamięta również o tym, że w trakcie aktywności na świeżym powietrzu promienie słoneczne dostarczają nam niezbędnej do właściwego funkcjonowania witaminy D3. Jednym słowem – zaczyna tętnić w nas życie.
Czy istnieją określone zasady, zgodnie z którymi należy uprawiać ten sport?
– Tak, istnieje kilka kluczowych zasad marszu. Trzeba ich przestrzegać, aby uzyskać 100% efekty. Przy właściwym chodzeniu powinno pracować 90% partii mięśniowych. Niezwykle ważnym elementem jest odpowiednie dobranie kijków – należy zrezygnować z kupna trekkingowych, czy teleskopowych, a zainwestować w specjalnie przeznaczone do Nordic Walkingu – oczywiście w odpowiednim rozmiarze. Dzięki nim możliwe jest prawidłowe odpychanie, którego celem jest uaktywnienie mięśni górnych: pleców, rąk oraz brzucha. Należy również pamiętać o tym, aby chodzić w sposób naturalny i nie skupiać się na pracy kijków.
Czy przy marszach występuje ryzyko kontuzji?
– Owszem. Kontuzje następują w momencie, kiedy nie przestrzega się zasad. Są rezultatem źle dobranych kijków, niewłaściwego obuwia oraz niestosownego, zbyt luźnego ubrania.
W jaki sposób poszerza Pani wiedzę wśród ludzi na temat Nordic Walkingu?
– Organizuję szkolenia oraz warsztaty ogólnopolskie, na które przybywają osoby w różnym wieku. Można na nich spotkać ludzi młodych, w średnim wieku i seniorów. Moim najstarszym uczestnikiem był pan, który miał 86 lat. Jak widać, ten sport nie stawia ograniczeń.
Czego można się dowiedzieć na organizowanym przez Panią kursie?
– Kurs obejmuje merytorykę, technikę oraz praktykę w terenie. Zakończony jest krótkim egzaminem. Po upływie czterech tygodni spotykamy się z kursantami ponownie na wspólnym chodzeniu – obserwujemy wówczas siebie nawzajem i doskonalimy marsz poprzez eliminację błędów. W trakcie swoich szkoleń uświadamiam, jak należy uprawiać ten sport. Podkreślam rolę odpowiedniego doboru stroju, butów i kijków. Oprócz tego przedstawiam historię powstania Nordic Walkingu, mówię o filozofii z nim związanej oraz o istotnej roli ruchu w naszym życiu.
Kiedy startuje pierwsze szkolenie w nowym sezonie?
– Pierwszy wiosenny marsz tym roku startuje już w najbliższą sobotę 16 marca o godzinie 9:00. Zaczynamy od szkolenia z technik marszu. Następne spotkania planuję organizować raz w miesiącu. Serdecznie wszystkich zapraszam.
Dziękuję za rozmowę.
Red. Podlaski Senior / Fot. PS