Statystyki są alarmujące. W 2018 odnotowano w stosunku do roku poprzedniego 2,5-krotny wzrost ofiar śmiertelnych na Podlasiu w wyniku pożarów domów mieszkalnych. Jak zadbać o bezpieczeństwo swoje i najbliższych? Odpowiedzi udzielił nam bryg. Tomasz Gierasimiuk, rzecznik prasowy Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Podlaski Senior: Jak oceniłby pan poziom świadomości i wiedzy osób starszych na temat zagrożeń pożarowych w mieszkaniach i domach?

Bryg. Tomasz Gierasimiuk: Oceniamy, że świadomość takich zagrożeń jest coraz większa. Wynika ona m. in. z przeprowadzania kampanii edukacyjno – informacyjnych o zasięgu ogólnopolskim na temat zagrożeń związanych z możliwością powstania pożarów w mieszkaniach lub domach jednorodzinnych oraz zatruciem tlenkiem węgla – „Czujka w każdym domu”, „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”.
Podczas takich akcji mówimy o zagrożeniach wynikających z braku odpowiedniej konserwacji lub nieprawidłowego użytkowania urządzeń grzewczych czy instalacji kominowych. Wykorzystujemy w tym celu wszelkie środki masowego przekazu – radio, telewizję, prasę.

Na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku zamieszczane są informacje o zasadach bezpieczeństwa podczas sezonu ogrzewczego. Mimo to jednak ten rok był o wiele tragiczniejszy w skutkach niż poprzedni, ponieważ odnotowaliśmy ponad dwuipółkrotny wzrost ofiar śmiertelnych w wyniku pożarów.

Jakie były zatem główne przyczyny pożarów w mijającym roku?

– W większości pożary te były spowodowane niewłaściwym użytkowaniem urządzeń grzewczych bądź zaniedbaniem konserwacji instalacji kominowych. Miały miejsce też zdarzenia w wyniku wad tych urządzeń grzewczych. Odnotowano niewielki odsetek pożarów spowodowanych brakiem ostrożności ze strony dorosłych, a także dzieci.

Według najnowszych statystyk w pożarach zginęło w tym roku 29 osób. Dla porównania: w roku 2017 – 11. Sama liczba pożarów w budynkach mieszkalnych jest zbliżona (w roku 2017 – 1250, natomiast w 2018 – 1270). Przy podobnej liczbie pożarów mamy więc niestety prawie trzykrotny wzrost ofiar śmiertelnych.

W tym roku odnotowaliśmy aż 691 przypadków pożarów w wyniku nieprawidłowej eksploatacji urządzeń grzewczych na paliwo stałe. Warto to podkreślić raz jeszcze.

Wśród wielu osób panuje przekonanie, że tlenek węgla, czyli czad, można rozpoznać po zapachu. Czy to prawda?

– To nieprawda. Gaz ten jest niewidoczny, nie ma zapachu, nie można go rozpoznać bez tzw. czujki czadu. W związku z tym, że jest niewyczuwalny przez człowieka, stanowi duże niebezpieczeństwo dla nas.

Warto więc w tym zakresie wystosować apel zwłaszcza do osób starszych. Jak uniknąć nieszczęśliwych tego typu zdarzeń?

– Jeśli chodzi o osoby starsze, to należałoby cały czas prowadzić kampanie, które uświadomiłyby seniorom dobrodziejstwo czujek czadu i dymu. Osoby mieszkające w domach, w których jest już, że tak powiem, nadwyrężona instalacja gazowa i elektryczna, są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo. Dużą rolę może odegrać tu najbliższa rodzina. Młodsze pokolenie powinno zainteresować się tym tematem i np. pomóc w zakupieniu takiej czujki. Jedno jest pewne: ogólny wzrost świadomości zagrożenia i działania za tym idące przyczynią się do uniknięcia zdarzeń pożarowych.

Przed nami sylwester. O jakich zasadach bezpieczeństwa powinniśmy pamiętać w tym czasie?

– Jeśli chodzi o sylwestra, to co roku odnotowujemy pewne przypadki związane z nieprawidłowym użytkowaniem materiałów pirotechnicznych. Pamiętajmy, że są to materiały łatwopalne, więc bezwzględnie podczas ich użytkowania należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Nie należy odpalać tych materiałów, będąc pod wpływem środków odurzających. Nie wolno udostępniać zakupionych fajerwerków dzieciom – pamiętajmy, że to nie jest zabawka. Należy zawsze zapoznać się z instrukcją zamieszczoną na opakowaniu i zgodnie z nią postępować. Rac czy petard nie wolno odpalać w pomieszczeniach. Po zapaleniu takich materiałów należy zawsze zachować bezpieczną odległość.

Dziękuję za rozmowę.